W Słupsku doszło do incydentu, w którym klient nocnego sklepu ukradł telefon oraz dokumenty ekspedientki. Mężczyzna próbował wymusić okup za zwrot skradzionych przedmiotów, co doprowadziło do jego zatrzymania przez policję. Zatrzymanie miało miejsce w momencie, gdy mężczyzna ustalił miejsce przekazania „okupu”. Policjanci znaleźli przy nim wszystkie skradzione rzeczy, a jego działania będą miały poważne konsekwencje prawne.
Do kradzieży doszło, gdy 20-letnia ekspedientka obsługiwała innych klientów, a jeden z nich skorzystał z chwili nieuwagi. Po uświadomieniu sobie, że zniknęły jej rzeczy, kobieta rozpoczęła poszukiwania telefonu. Działania te były jednak bezskuteczne, dlatego poprosiła koleżankę, aby zadzwoniła na jej numer w celu namierzenia telefonu. Odbierający połączenie mężczyzna przyznał się do kradzieży i zażądał wprowadzenia „okupu” w postaci alkoholu oraz paczki papierosów.
W odpowiedzi na te wydarzenia, ekspedientka niezwłocznie poinformowała policję, która szybko zareagowała. Zamiast niej, na miejsce wskazane przez mężczyznę przybyli funkcjonariusze. Mężczyzna został zatrzymany, a podczas przeszukania znaleziono przy nim skradzione dokumenty oraz telefon. Teraz grozi mu kara pozbawienia wolności do 8 lat w związku z popełnionymi przestępstwami.
Źródło: Policja Słupsk
Oceń: Ukradł telefon i dokumenty, chciał okup. Został zatrzymany przez policję w Słupsku
Zobacz Także